Przepis na tą babkę czekał na opublikowanie bodajże od listopada ubiegłego roku. Upiekłam ją kiedyś na niedzielę, zrobiłam zdjęcia, a potem najwyraźniej zajęłam się czymś innym, bo kompletnie o tych zdjęciach zapomniałam.
Dopiero ostatnio, zupełnie przypadkowo, odnalazłam je na jednej z kart do aparatu. Ponieważ jednak robiłam ją tak dawno, postanowiłam najpierw powtórzyć wypiek, żeby go sobie przypomnieć i móc Wam napisać o tej babce kilka słów (ok, przyznaję, nie trzeba mi było wcale dodatkowych powodów, bo zwyczajnie miałam ochotę zjeść ją raz jeszcze ;).
Zatem po kolejnych testach, ja dziś zagryzam popołudniową kawę pysznym ciastem, a Wam przedstawiam może niepozornie wyglądającą, ale za to bardzo, bardzo smaczną babkę z cukinią :)
Jeśli nie próbowaliście jeszcze wypieków z dodatkiem warzyw, wiedzcie, że są przepyszne, a do tego zdecydowanie lżejsze na sumieniu ;P Na dowód mam na blogu nasze ukochane ciasto cytrynowe z cukinią, czekoladowe z burakami oraz marchewkowe – wszystkie na naszej domowej liście top 10 :)
Pomyśleć, że kiedyś pomysł wciskania marchwi do ciasta wydawał mi się totalnym wariactwem ;)
Wracając jednak do dzisiejszego przepisu, mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu tak bardzo, jak nam. Babka jest wilgotna i sycąca, z wyraźną cynamonową nutą. Nie jest bardzo słodka, co uważam za jej duży plus; nawet nie dodałam do niej żadnej polewy, czy posypki, bo właśnie na takie „proste” ciasto mieliśmy ochotę. Gdybyście jednak chcieli ją udekorować proponowałabym gęsty lukier z odrobiną cynamonu lub polewę z masy kajmakowej, bo będą tu świetnie pasowały.
Przy przygotowywaniu ciasta pamiętajcie koniecznie, żeby po starciu na tarce odcisnąć cukinię z nadmiaru wody. Nie musicie wycisnąć wszystkiej, ale warto odcisnąć część, żeby ciasto nie wyszło zbyt mokre, bo po upieczeniu będzie gliniaste.
Dzięki cukinii babka długo zachowuje świeżość, a nieudekorowaną niczym możecie nawet zamrozić, jeśli jakimś cudem nie zjecie jej od razu :) Poza tym do jej przygotowania wystarczy zaledwie kilka minut (plus oczywiście czas pieczenia) oraz dwie miski i łyżka, więc nie napracujecie się przy niej zbytnio, co ja bardzo sobie cenię, zwłaszcza w soboty po sprzątaniu, praniu, zakupach i innych weekendowych atrakcjach ;)
Polecam :)
*przepis, z drobnymi zmianami, pochodzi z tej strony
Składniki na dużą formę do babki (2l) lub keksówkę:
- 2 średniej wielkości cukinie
- 3/4 szklanki oleju roślinnego
- 1/4 szklanki mleka
- 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- 3 duże jajka, roztrzepane
- 2 i 3/4 szklanki mąki pszennej
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 i 1/2 łyżeczki sody
- 1 łyżeczka soli
- 3 łyżeczki cynamonu
- 1 i 1/3 szklanki drobnego cukru
Wykonanie:
Cukinię umyj dokładnie, zetrzyj na tarce o grubych oczkach i odciśnij nieco (najłatwiej wyłożyć ją na sitko i dociskać łyżką, żeby nadmiar wody ściekł). Gotową przełóż do miski i dodaj olej, mleko, wanilię oraz roztrzepane jajka i wymieszaj wszystko dokładnie.
W oddzielnej misie wymieszaj mąkę z proszkiem do pieczenia, sodą, solą, cynamonem oraz cukrem. Wlej w to mieszankę mokrych składników i połącz wszystko razem, mieszając krótko, tylko do momentu, gdy przestaniesz widzieć w cieście grudy mąki*.
Gotowe ciasto przelej do formy na babkę wysmarowanej dokładnie masłem, wyrównaj wierzch łyżką i wstaw do piekarnika nagrzanego do 180ºC. Piecz przez około 45 – 50 minut, do tzw. suchego patyczka.
Upieczoną babkę pozostaw do wystygnięcia w formie. Podawaj samą, posypaną cukrem pudrem lub polukrowaną (wedle uznania).
Smacznego :)
*Podobnie jak w przypadku muffinów, zbyt długie mieszanie sprawi, ze ciasto po upieczeniu będzie ciężkie i zwarte.
Witam Gosiu:) Kolejny przepis z ktorego skorzystam:) Wszystkie do tej pory udawaja mi sie i sa przepyszne. Dziekuje.:)
Mam pytanie. Ile srednich jajek moge dodac zamiast 3 duzych. Szukalam w necie info.ale nie znalazlam. A tak na marginesie. Piekne zielone talerzyki :)
Pozdrawiam, Gosia
PolubieniePolubienie
Między dużymi a średnimi różnica jest niewielka, więc możesz śmiało dać tyle samo. Podobnie byłoby w przypadku średnich i małych jajek. A talerzyki kupione kiedyś za grosze w lumpeksie :) Jedne z moich ulubionych :) Pozdrawiam
PolubieniePolubienie