Batoniki orzechowe…
Nareszcie weekend i przed nami dwa dni z Tatą, na które z Zuzią tak niecierpliwie czekałyśmy. Ona wreszcie będzie mogła pokazać mu jak wysokie wieże umie już zbudować z klocków i jak poustawiała lalki w domku, a ja będę miała czas na całą masę spraw, za które cały tydzień nie mogłam, bądź nie miałam ochoty… Czytaj dalej Batoniki orzechowe…