Kawowe smoothie, czyli kawa i śniadanie w jednym…
Pogoda w Irlandii popsuła się i zaczął się u nas sezon przeziębień. Plączę się po domu, mówiąc przez nos, kichając tak, że aż mi w uszach dzwoni i modląc się, żeby Zuzia się nie zaraziła. Naprawdę nie cierpię mieć kataru i nie znoszę, gdy paskudna pogoda za oknem psuje mi plany; mam przez nią sporo… Czytaj dalej Kawowe smoothie, czyli kawa i śniadanie w jednym…