Makowiec z jabłkami (bez mąki)…
Po lekkiej obsesji na punkcie orzechów pekan w mojej kuchni rozpanoszył się, dosłownie i w przenośni, mak. Zaczęło się od tego, że trochę z przymusu, a trochę wykorzystując urlop Piotrka i jego pomoc przy zajmowaniu się Zuzią, postanowiłam zrobić generalne porządki w lodówce i zamrażalniku. Opróżniłam zapasy, rozmroziłam i wyszorowałam wszystko, po czym, patrząc na lśniącą… Czytaj dalej Makowiec z jabłkami (bez mąki)…