Boże Narodzenie · Ciasta kruche · Ciasta z makiem · Wielkanoc

Makowiec na kruchym cieście…

Jeżeli, jak ja, uważacie, że nie ma świąt bez maku, może skusicie się na taki na chrupiącym kruchym cieście. Jest prosty i stosunkowo szybki, a jeśli mielenie maku nie należy do Waszych ulubionych zajęć, możecie nawet pójść na skróty i użyć gotowej masy makowej (chociaż osobiście uważam, że raz do roku można się trochę poświęcić… Czytaj dalej Makowiec na kruchym cieście…

Boże Narodzenie · Ciasta z makiem · Pierniki i pierniczki

Piernik z makiem…

Piernik, do którego musiałam się przekonać, nim wreszcie postanowiłam go tutaj dodać. Tak to bywa, gdy upiecze się coś naprawdę pysznego i potem każdy kolejny wypiek wydaje się już zbyt „przeciętny”. A mi, po tym, jak upiekłam fantastyczny piernik kawowy z powidłami, trudno było znaleźć inny, równie dobry. I chyba nadal nie znalazłam, jeśli nie… Czytaj dalej Piernik z makiem…

Boże Narodzenie · Ciasta z makiem · Ciasta z owocami · Wielkanoc

Makowiec z jabłkami (bez mąki)…

Po lekkiej obsesji na punkcie orzechów pekan w mojej kuchni rozpanoszył się, dosłownie i w przenośni, mak. Zaczęło się od tego, że trochę z przymusu, a trochę wykorzystując urlop Piotrka i jego pomoc przy zajmowaniu się Zuzią, postanowiłam zrobić generalne porządki w lodówce i zamrażalniku. Opróżniłam zapasy, rozmroziłam i wyszorowałam wszystko, po czym, patrząc na lśniącą… Czytaj dalej Makowiec z jabłkami (bez mąki)…

Ciasta z kremem · Ciasta z makiem · Ciasta z owocami · Wielkanoc

Pomarańczowy piegusek z orange curd…

Chyba najlepszym dowodem na to, że przyszła wiosna są sznurki w ogrodzie pełne prania ;P Prawie na całym osiedlu w ogródkach powiewają na sznurkach zastępy bodziaków, kolorowej pościeli oraz niezliczonych ilości dziecięcych ubrań. Najwyraźniej wszystkie okoliczne matki podobnie jak ja nie ufają stałości irlandzkiej pogody i korzystają z okazji do hurtowej przepierki ;) Nie do… Czytaj dalej Pomarańczowy piegusek z orange curd…

Boże Narodzenie · Ciasta z makiem · Wielkanoc

Makowiec na biszkopcie…

Święta już za pasem, a ja z przerażeniem stwierdzam, że jakiegokolwiek planu brak. Nie mam menu, lodówka świeci pustkami, dom w nieładzie… Za to mamy już w salonie piękną, żywą choinkę, którą Zuzia głaszcze co rano tuż przed włączeniem światełek :)) Później Córcia ogląda świąteczne bajeczki, ja kręcąc się po kuchni puszczam sobie po cichutku… Czytaj dalej Makowiec na biszkopcie…